Info


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj3 - 1
- 2013, Kwiecień9 - 5
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Maj3 - 6
- 2012, Kwiecień6 - 2
- 2012, Marzec3 - 3
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Lipiec7 - 6
- 2011, Czerwiec4 - 0
- 2011, Maj7 - 0
- 2011, Kwiecień12 - 6
- 2010, Grudzień2 - 2
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik9 - 6
- 2010, Wrzesień14 - 12
- 2010, Sierpień18 - 13
- 2010, Lipiec14 - 10
- 2010, Czerwiec4 - 8
Dane wyjazdu:
22.08 km
0.00 km teren
01:01 h
21.72 km/h:
Maks. pr.:39.02 km/h
Temperatura:35.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott Aspect 60 2009
Samotne majowe dawanie sobie w kość
Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 2
Gdy wstaję ku mojemu zdziwieniu już czeka na mnie przepyszne śniadanko przygotowane przez mamę... dziękuję :) Za to robię jej komputerek bo już to odwlekam jakiś czas po wszystkim decyduję się na małe danie sobie w kość.Przed wyjazdem ustalam zasady, godzinka katowania bez przerwy nie więcej ;>
Więc start, kierunek Stolarzowice przez lasy w stronę Sportowej Doliny wjazd na Strzelców Bytomskich, przez Stroszek prosto do Bytomia i tutaj zaczyna się kryzys, słońce praży nieziemsko w bidonie nic nie ma... nie mam pojęcia jakim cudem do tego dopuściłem najwyższy czas żeby zacząć jeździć na dwa. Niestety!!! muszę się zatrzymać i złapać oddech :(
Od tego momentu moje tempo drastycznie spada, Olimpijską w górę i w stronę Miechowic, wyczucie czasu niesamowite miała być godzinka no i jest :) ale co z tego jak za przeproszeniem dałem dupy... nie miało być żadnej przerwy, nie jestem z siebie dumny. Plany na popołudnie też miały być rowerowe, niestety się pokomplikowało i wyszło nie tak jak powinno, przepraszam Radziu że tak wyszło :( strasznie mi głupio z tego powodu, mam nadzieję że jeszcze damy radę.
Kategoria Samotnie