Info
Ten blog rowerowy prowadzi Saves z miasta Bytom (Miechowice). Mam przejechane 3501.62 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.72 km/h Więcej o mnie.Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Maj3 - 1
- 2013, Kwiecień9 - 5
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Maj3 - 6
- 2012, Kwiecień6 - 2
- 2012, Marzec3 - 3
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Lipiec7 - 6
- 2011, Czerwiec4 - 0
- 2011, Maj7 - 0
- 2011, Kwiecień12 - 6
- 2010, Grudzień2 - 2
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik9 - 6
- 2010, Wrzesień14 - 12
- 2010, Sierpień18 - 13
- 2010, Lipiec14 - 10
- 2010, Czerwiec4 - 8
Dane wyjazdu:
9.23 km
0.00 km teren
00:33 h
16.78 km/h:
Maks. pr.:30.68 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 198 kcal
Rower:Scott Aspect 60 2009
Na dobry początek :)
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 3
Nie wiem od czego zacząć w sumie dawno mnie tu nie było. Po tak długiej przerwie od czegoś trzeba zacząć, cel jest jeden odzyskać pełną sprawność fizyczną (to chyba nierealne) pogoda zaczyna sprzyjać więc jest i motywacja :) Po wejściu do piwnicy zastałem rower w całkiem dobrym stanie, dopompowałem opony, nasmarowałem łańcuch i rowerek był gotowy do zwykłego, niedalekiego kręcenia... zresztą na obecną chwilę i tak nie dam rady podbijać szos, ból pozostał i tak nieprzerwanie od jedenastu miesięcy.. jeżeli tak dalej pójdzie to mam super kompana i towarzysza na całe życie. I obiecuję Ci moje kochanie że przy przy najbliższej okazji wypucuje Cię na błysk a w maju zainwestuje w parę rzeczy ^_^ Uczucie podczas jazdy po tak gigantycznej przerwie... bezcenne, nie da się tego opisać słowami kto jeździ ten wie jak to jest :) I to tyle, nie mam jeszcze weny, cały czas szukam... A i jeszcze jedna drobnostka... teraz nie wiem z czego spisywać dane czy z licznika czy z telefonu ale powiedzmy że licznik nie oszukuje tak jak GPS Kategoria Samotnie
Komentarze
rad | 16:12 poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | linkuj
Ja nie wiem czy siebie doprowadzę, ale chciałbym :D masakrycznie u mnie z formą po "zimowaniu", a z rowerem jeszcze gorzej; nowego nie kupiłem.
rad | 17:45 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
nieźle jak na początek :P
Ja się przejechałem w lutym ze dwa razy już, za pierwszym razem tylko 2 kilometry, ale już miałem dość po jednej górce większej ;D
Ładne zdjęcie.
Komentuj
Ja się przejechałem w lutym ze dwa razy już, za pierwszym razem tylko 2 kilometry, ale już miałem dość po jednej górce większej ;D
Ładne zdjęcie.