Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Saves z miasta Bytom (Miechowice). Mam przejechane 3501.62 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.72 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Saves.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Najlepsze wypady

Dystans całkowity:858.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:50:20
Średnia prędkość:17.05 km/h
Maksymalna prędkość:46.32 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:57.22 km i 3h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.94 km 0.00 km teren
01:02 h 10.59 km/h:
Maks. pr.:24.35 km/h
Temperatura:-6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Śniegowo!!!

Sobota, 4 grudnia 2010 · dodano: 04.12.2010 | Komentarze 0

Taaaaak!!! Na to czekałem wiele miesięcy, jedno z moich marzeń się spełniło, jazda po śniegu na rowerze, dzisiaj warunki były idealne, żyć nie umierać jestem zachwycony, strasznie mi się taka jazda podoba krótko mówiąc czysta zabawa, wypadzik nie należał do najdłuższych ale za to do tych lepszych, po drodze zrobiłem kilka zdjęć klimat zimy po prostu zabija :)
Na początek charakterystyczne drzewo w drodze do leśniczówki (dla porównania fotka z jesieni i zimy brakuje jeszcze tylko wiosennej i letniej ^^)


Klimat jesienny

Klimat zimowy

Podczas wyjazdu rowerek nie sprawiał żadnych problemów :)

Zdjąłem tabliczkę masy bo strasznie skrzypiała ocierając się o przednią lampkę będę musiał dopracować mój patent mocowania ^^


Nawet słońce świeciło bo o grzaniu nie ma mowy ;p

Pomiar temperatury :)



Teraz czas na chwalenie się nowymi zdobyczami, smyczka z Peugeota w końcu ma się tam miesięczne praktyki ^^ no i pokrowiec na komórkę w sumie też dzięki praktyce w zakładzie bo tam namówiono mnie na otwarcie konta bankowego ;)

No a jutro niestety nie będzie czasu na rowerek :( trzeba iść ponownie zasiąść w komisji wyborczej :)

Dane wyjazdu:
26.13 km 0.00 km teren
01:56 h 13.52 km/h:
Maks. pr.:37.97 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XVI BYTOMSKA ROWEROWA MASA KRYTYCZNA

Piątek, 22 października 2010 · dodano: 23.10.2010 | Komentarze 0

Jak co miesiąc kolejna BRMK ^^ jak zwykle nie mogłem się doczekać, po przyjeździe na rynek mocarna ekipa Dynio, Magik, rowerzyści z Gliwic, Zabrza, chwilę później dojeżdża Oddowicz i wielu innych. Ku mojemu zdziwieniu fontanna wyremontowana, a jeszcze wczoraj była w budowie i nie zapowiadało się na kapitalne zakończenie pracy


Wspólna fotka

No i nie mogło zabraknąć sesji przy wypasionej,kolorowej, błyszczącej fontannie :D

Oddowicz

W końcu ruszyliśmy przez miasto, dzisiaj trasa była krótsza ze względu na chłód unoszący się w powietrzy ale atmosfera była tak kapitalna że nikt nie narzekał na pogodę. Przejazd zakończył się na kąpielisku otwartym, oczywiście nie było wody ale za to była grochówka, ognisko i kiełbaski ^^

Stopniowo ubywało osób, lecz została grupa która jechała zobaczyć IV LO na Placu Sikorskiego to był zabawny przejazd
W rzeczywistości budynek robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciu

Jeszcze wspólne zdjęcie i każdy rusza w swoją stronę :)


Dane wyjazdu:
71.42 km 0.00 km teren
04:00 h 17.86 km/h:
Maks. pr.:45.66 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XIX Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 1 października 2010 · dodano: 02.10.2010 | Komentarze 1

Zawsze chciałem pojechać na Gliwicką Masę no i wreszcie się udało, zbiórka na BP ja z oddowiczem już czekałem gdy po chwili zjawił się Dynio w towarzystwie Magika po przywitaniu jazda do Gliwic na miejscu zebrała się solidna ekipa (50 osób), nicków nie znam ale pozdrawiam wszystkich ^^


Czas na przejazd mimo to że zamarzałem bardzo mi się podobało, najbardziej zaskoczył mnie audiobiker który zapuszczał muzą ;D do domu wracaliśmy liczniejszą ekipą, nagle słychać wielkie boom a w oponie Magika wielki kawał metalu szybka wymiana dętki, pretensje pijanego dziadka było zabawnie ;D i dalsza jazda stopniowo się rozdzielamy ja z oddowiczem jadę do McDonald's na kawkę, (tak tego mi brakowało) była to najlepsza kawa jaką piłem w życiu, żegnamy się i jadę do domu, po dojechaniu wszystko mnie boli a szczególnie plecy, czułem że zbliżam się do granic wytrzymałości parę kilometrów więcej i pewnie bym padł ;] no i dziś poczułem że rowerek był warty zakupu, spisał się wyśmienicie sunął aż miło.
Masa bardzo udana, atmosfera, klimat po prostu wszystko było zajebiste :)
Pamiątkowe cegiełki (bez zbędnych reklam i innych dupereli to mi się podoba)


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dary lasu czyli... grzybobranie

Niedziela, 26 września 2010 · dodano: 26.09.2010 | Komentarze 0

No dzisiaj bez rowerku ze względu na tatę który wyciągnął mnie na grzyby miejscowość o ile się nie mylę to Nowa Wieś Tworoska.

Długo, długo nic aż nareszcie...


Jest i kolejny

Grzybów mogło być więcej no ale jak to mówią "lepszy rydz niż nic" ;] efekt jest zadowalający
Kategoria Najlepsze wypady


Dane wyjazdu:
46.22 km 0.00 km teren
03:06 h 14.91 km/h:
Maks. pr.:41.13 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XV Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna

Piątek, 17 września 2010 · dodano: 17.09.2010 | Komentarze 0

Rano standardowo do szkoły, i oczywiście z niecierpliwością czekałem na dzisiejszą masę.

Po siedemnastej wyruszyłem z domu po drodze dołączam do Dynia i Magika wspólnie jedziemy na rynek. Po dojechaniu jadę po Maćka na miejscu jest już Arek. Robi się tłoczno zjawia się też Daniel z Danielem ^^
Pogoda dopisała :D ...dziewczyny też ^^

Ruszyliśmy przez miasto, wszystko przebiegło zgodnie z planem tylko przy końcu zrobiły się dwie grupy które pojechały różnymi trasami nie mam pojęcia jak do tego doszło.
Następnie sesja teamu na rynku, zaznaczam że na zdjęciach wszyscy są trzeźwi;p
Od lewej Arek, Daniel, Maciek i ja ^^

Tutaj podobnie Arek, Daniel, Maciek, Daniel

Jeszcze tylko uczta w McDonald's i wszyscy jadą do domów na Karbiu dołączam do ekipy ^^ Dynio, Magik, Isabel, i miła rowerzystka której nie znam, pozdrawiam serdecznie, wspólnie dojeżdżamy do Miechowic i żegnamy się.
Masa jak zwykle bardzo udana było aż 166 osób, pozdrawiam wszystkich :D

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Muzeum PRL-u

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 25.08.2010 | Komentarze 2

Dziś też bez rowerku (ach brakuje mi go) znowu ze względu na mamę, babcię i brata mieliśmy jechać do Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego Guido lecz nie wypaliło, ale mieliśmy plan awaryjny... ^^ Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej w dzielnicy Bielszowice, po dojechaniu, piękne powitanie razem z charakterystyczną muzyką w tamtych latach, po przekroczeniu bramy przenosimy się w czasie i to dosłownie ;] dodam jeszcze tylko że w muzeum możemy wszystkiego dotykać, grzebać w szafkach, itd. jest tylko jeden warunek odłożyć później na miejsce :)

Tak właśnie wyglądało typowe mieszkanie w czasach PRL-u ^^

A imprezie towarzyszyła...

A teraz czas na ciekawostki :D
Piwo

Kawa

Lody

"Czekolada"

Prince Polo

"Pieniądze"

"Coca Cola"

A tutaj samochody z tamtych lat

No i oczywiście nie mogło zabraknąć najlepszego środka transportu ^^

I po raz kolejny każdemu polecam odwiedzić muzeum ja byłem zauroczony klimatem który tam panował, całkiem inny świat, mimo niewielkich rozmiarów zwiedzanie daje dużo satysfakcji no i rzecz jasna nie opisałem wszystkiego ;] jeżeli chcecie więcej to polecam odwiedzić muzeum ;p w szczególności w nadchodzącą sobotę, więcej atrakcji ^^
Kategoria Najlepsze wypady


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dinozatorland

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 2

Na start zaznaczam że tym razem bez rowerku ze względu na mamę, babcię i młodszego brata, "zmuszono" mnie do roli szofera ;] (dla jasnosci to nie moje auto ;D), cel: Dinozatorland
Pogoda była lekko deszczowa, w sumie nie przeszkadzała ona w zwiedzaniu ba nawet powiem że dodawała uroku ^^ po zakupie biletów czym prędzej udaliśmy się wszyscy do wychwalanego kina 5d, byliśmy dość wcześnie dlatego na sali byliśmy sami

Mimo tego że seans trwał tylko 12 min, będą to najlepsze minuty w moim życiu, to są dopiero efekty specjalne!!! nie dość że obraz był w 3d to czuliśmy wiatr, zapach, warunki atmosferyczne, stąpanie dinozaurów a nawet śnieg!!!, można tak wymieniać bez końca, tego nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć na własne oczy!!! no i oczywiście poczuć na własnej skórze ;D po seansie każdy z nas był zadowolony a to przecież dopiero początek wycieczki ;]
Mapka parku

Po przekroczeniu bramy czuło się prawdziwy klimat Parku Jurajskiego ;)

Poniżej daję zdjęcia niektórych dinozaurów bo w rzeczywistości jest ich o wiele, wiele więcej ;] no a na dodatek każdy jest ruchomy ^^(a no i nazw nie pamiętam ;])

Zmasowany atak ^^



No i teraz podobno największy na świecie ruchomy Tyranozaurus-Rex

Ten też był ogromny

...i ten też ^^

Tyranozaurus od przodu w rzeczywistości robi większe wrażenie (tak jak cały park)

Wycieczka należała do tych najlepszych, istne mistrzostwo, jeżeli będziecie mieli plany na wycieczkę, nie zastanawiajcie się długo, tylko celujcie właśnie tam ręczę że największy smutas będzie zadowolony ;D
Zapomniałem się pochwalić pamiątkami ;]
Kategoria Najlepsze wypady


Dane wyjazdu:
41.11 km 0.00 km teren
02:28 h 16.67 km/h:
Maks. pr.:41.51 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerowy spontan :)

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 21.08.2010 | Komentarze 0

No więc tak, plan na dziś... rower oczywiście ^^ widziałem że Maciek wrócił z krótkiego pobytu w Gorzowie więc chciałem zapytać czy gdzieś się przejedziemy lecz zrezygnowałem, pomyślałem że pewnie zmęczony podróżą itd.
Za chwilę jednak napisał czy może się przejechać do mnie... ciekawy zbieg okoliczności ;D
Po dotarciu standardowo skoczyliśmy na kebaba, trochę pogadaliśmy, po czym ruszyliśmy spalać kalorie, planu nie było, pojechaliśmy do Bytomia zobaczyć kibiców na stadionie Polonii,zahaczyliśmy o Park miejski
Pocztówka z ok. 1911 roku

A tutaj Maciek na mostku z pocztówki (a mówi że jest niefotogeniczny)

No i ja ^^ (trochę za poważnie to wyszło wcale tak nie było)

Zahaczyliśmy jeszcze o skate park popatrzeliśmy, pomarzyliśmy ;) i znowu do parku
Jeszcze jedna sesja w innym miejscu
The best team for ever, strasznie pozytywnie ^^

No i w tym momencie nie wiedzieliśmy gdzie dalej jechać, po chwili padło na ścieżkę rowerową na ulicy Łagiewnickiej, dobrze się złożyło bo Maciek jeszcze tam nie był. Po krótkiej przejażdżce zaproponowałem Żabie Doły, atmosfera była strasznie pozytywna i dobrze ^^ krótka przerwa, fotka i spadamy

Rynek w Bytomiu

Plac Akademicki

Dalej Maciek zaproponował wjazd pod górkę, chcieliśmy się trochę zmęczyć ;p ...zamiast zmęczenia był śmiech i fotka

Ostatnia miejscówka do zwiedzenia, Bytom Skwer przy ul. Fałata
Następny przystanek mieszkanie Maćka, tam się pożegnaliśmy i ruszyłem do domu.
Dawno nie było tak wspaniałej atmosfery (wyjazd dobrze mu zrobił ^^) przy okazji dodaję nową kategorię "Najlepsze wypady" jeden już mam... ten dzisiejszy :)